Dzięki nowej ustawie o szkolnictwie dzieci do szkoły podstawowej zaczynają uczęszczać już w wieku 6 lat. Dla wielu rodziców wiek ten jest zdecydowanie za niski. Wszystko oczywiście zależy indywidualnie od dziecka, ale to i tak jest zawsze rok mniej tego beztroskiego dzieciństwa. Nie mniej jednak do szkoły podstawowej każde dziecko iść musi. Jeszcze kilka lat temu zajęcia dla pierwszych trzech klas szkoły podstawowej podzielone były na przedmioty. Dzisiaj klasy od pierwszej do trzeciej mają tak zwane nauczanie zintegrowane. Obejmuje ono zarówno naukę pisania i czytania jak i matematykę czy biologię. Powszechnie nazywana królową nauk matematyka pozwala najmłodszym nauki podstawy matematyki, jaką są działania na liczbach. Dodawanie czy odejmowanie dla pierwszoklasisty to trudna sprawa, jednak dobrze prowadzone lekcje uczą dzieci właśnie tego, co w można określić jako podstawy matematyki.
Szkoła podstawowa, jak sama nazwa mówi, uczy najmłodszych podstaw do dalszego kształcenia swoich umiejętności i wiedzy. Matematyka, której uczą się najmłodsi, to oczywiście najprostsze działania, których opanowanie pozwala na dalszą naukę. Jeśli dziecko w szkole podstawowej nie opanuje podstawy matematyki, jaką jest dodawanie czy odejmowanie to właściwie nie może być mowy o dalszej nauce. Zagadnienia te są najważniejszymi w całym nauczaniu zintegrowanym podobnie jak nauka pisania i czytania. Jednak coraz częściej jest tak, że dzieci przychodzące do szkoły podstawowej opanowały już najprostsze podstawy matematyki w domu. Oczywiście dzięki rodzicom, którzy coraz częściej uczą dzieci tak podstawowych rzeczy jeszcze zanim pójdą one do szkoły.
Najłatwiej dodawać i odejmować nauczyć dzieci na pieniądzach. W dzisiejszych czasach dzieci już od najmłodszych lat poznają wartość pieniądza. Być może nie umieją jeszcze dodawać wartości banknotów ale poznają znaczenie sumowania pieniążków. Dobrą okazją do nauczenia dzieci takiego sumowania jest umożliwienie im oszczędzania czy zbierania na coś. Wtedy w prosty sposób można pokazać dzieciom, że dwa pieniądze o różnych nominałach to zawsze więcej aniżeli jeden o dowolnym nominale.
Nie mniej jednak miejscem, gdzie dzieci opanowują podstawy matematyki jest szkoła podstawowa. To właśnie w niej dzieci nauczą się, że dwa dodać dwa to jest zawsze cztery. Nawet powiedzenie mówi, że coś jest proste jak dwa dodać dwa. Co ważne, to już w szkole podstawowej widać, które dziecko jest uzdolnione pod kątem nauk ścisłych a które pod kątem nauk humanistycznych. Jeśli dziecko szybciej opanowuje podstawy matematyki aniżeli podstawy języka polskiego to gołym okiem widać i nauczyciel też to widzi, że dziecko będzie raczej umysłem ścisłym. Oczywiście wszystko może zmienić się w trakcie. Wiele dzieci od najmłodszych lat świetnie radzi sobie z matematyką po to aby w późniejszych latach być z nią na bakier, a zdecydowanie lepiej radzić sobie z przedmiotami ścisłymi. Chociaż nie od dzisiaj mówi się, że to właśnie szkoła podstawowa kształtuje dziecko właśnie pod kątem późniejszych lat nauki.